„Zamierzając przeto założyć miasto w Krakowie i zgromadzić tu ludzi z różnych stron świata, wpajamy mocno w uszy każdemu z osobna, tak współczesnym, jak i przyszłym, że my Bolesław z bożej łaski książę Krakowa i Sandomierza, razem z dostojną matką naszą Grzymislawą, i szlachetną małżonką naszą Kunegundą, miasto to zakładamy na tym samym prawie, na jakim założone zostało miasto Wrocław, tak aby nie to, co tam się dzieje, lecz co według prawa i wzoru miasta Magdeburga dziać się powinno, było zmienione, aby jeśli kiedyś byłaby co do tego jakaś wątpliwość, do pisanego prawa wątpiący się odwoływali. (…)”
To słowa odczytywane podczas wiecu w wiosce Kopernia koło Pińczowa. Jest 5 czerwca roku 1257. Bolesław Wstydliwy wydaje akt lokacyjny Krakowa na prawie magdeburskim a trzech ludzi: zasadżca, a później pierwszy wójt Krakowa, Gedko Stilvoyt, Jakub – sędzia z Nysy oraz Dytmar Wolk z Wrocławia zawierają umowę lokacyjną i wkrótce organizują prace miernicze. W oparciu o regularną siatkę mierniczą wytyczają kwadratowy plac o boku nieznacznie przekraczającym 200 metrów z małymi odchyleniami dopasowanymi do stojącego już Kościoła Mariackiego i kościoła św. Wojciecha. Dwie krzyżujące się osie to jeszcze pozostałość po rzymskiej tradycji. Z każdego boku placu wychodzą trzy równoległe do siebie ulice, z wyjątkiem ulicy Grodzkiej, która prawdopodobnie istniała przed lokacją. Tak u zbiegu 11 ulic powstaje największy średniowieczny rynek Europy…
„Nowy system identyfikacji wizualnej Krakowa opracowuje, na zamówienie miasta, jedna z krakowskich agencji reklamowych. (OpusB przyp. red). Przygotowuje ona kolejne symbole, które będą budować markę miasta. (…) Elementem nowej wizualizacji ma być m.in. tło pokazujące rozbudowaną sieć ulic i zabudowań wokół Rynku (na takim tle na plakatach będzie mogło się pojawiać np. nowe niebiesko-białe logo).”
Taka informacja pojawia się na portalu RadioKrakow. Jest 6 marca 2017 roku. Czytam o systemie identyfikacji wizualnej Krakowa opierającym się na motywie mapy i wydaje mi się oczywistym fakt, że projekt cyklu medalowego w tym roku oprze się na charakterystycznej miejskiej strukturze widzianej z lotu ptaka. Tak powstają medale na 17. PZU Cracovia Maraton, 12. PZU Bieg Trzech Kopców, 5. PZU Cracovia Półmaraton Królewski, a później MiniMini Cracovia Maraton 2018, Mini Cracovia Maraton 2018, Cracovia Maraton na rolkach 2018 i Bieg Nocny 2018. Mapa jest graficznie bardzo atrakcyjna i pozwala mi na dużą swobodę kreacji, mimo tego że przecież musi oddawać stan faktyczny ulic.
Ulice Grodzka, Sienna, Mikołajska, Floriańska, Św. Jana, Sławkowska, Szczepańska, Szewska, Św. Anny, Wiślna i Bracka to linie budujące sygnet logotypu, której autorką jest pani Dorota Kozak, pomysłodawczyni znaku sprzed 20 lat opierającym się na tym samym motywie. Próby zastąpienia logo czynione przez ówczesnych decydentów literami KRK nie przyjęły się. Miały być powiewem świeżości i nowoczesności, a zalała je fala krytyki za brak uniwersalności i ciężar.
Ale żeby nie było tak kolorowo… nowe logo Krakowa też zostało skrytykowane za brak nawiązania do tradycyjnej heraldyki (choć przecież herb nadal obowiązuje), za podobieństwo do logo policji (bez komentarza), za brak skojarzeń z Krakowem („cyt. bo Rynek Główny widzi ten, kto wie że to rynek z góry”), a skończywszy na zwykłym rodzimym hejcie, że „ten kwadracik, to przedszkolak zrobiłby za jakiś drobny smakołyk z Urzędu Miasta”…
Tymczasem system identyfikacji wizualnej miasta Krakowa otrzymał dwie nominacje w kategoriach: Best visual identity in the public sector (Najlepsza identyfikacja wizualna w sektorze publicznym) oraz Best place or nation brand (Najlepsze miejsce lub marka narodowa) i został uhonorowany prestiżową nagrodą Red Dot Award w kategorii Communication Design 2017.
I to jest budujące.
Poniżej odnośniki do filmów:
fot. Cracovia Maraton
fot. Cracovia Maraton
fot. Cracovia Maraton
oraz parę odnośników do artykułów.
fot. www.nightrunners.pl – Lukasz W.
Fantastyczna relacja z biegu p. Izydora Nowakowskiego:
fot. Izydor Nowakowski
fot. PAP
fot. Cracovia Maraton
W PLEBISCYCIE MARATONYPOLSKIE.PL NA NAJŁADNIEJSZY MEDAL SEZONU 2018
2018